Otarcia naskórka, skaleczenia, stłuczenia, niewielkie oparzenia przytrafiają się wszystkim, nie tylko wszędobylskim i rozbrykanym dzieciom. Najwięcej takich przygód spotyka nas w kuchni i oczywiście na wakacjach ( a one tuż, tuż). Wędrujemy , zdzierając pięty w nie zawsze wygodnych butach, szalejemy na rowerach, buszujemy po lasach, nie mówiąc o tym, czym kończy się nadmierne wystawianie nieprzygotowanej skóry na słońce.
Nawet najmniejsze ranki bywają bolesne, uciążliwe a mogą też stać się źródłem niebezpiecznego dla zdrowia zakażenia. Pozbawione ochronnego działania skóry rany są bowiem wrotami, przez które do organizmu wnikają bakterie. Zakażenie to już bardzo poważna sprawa, wymagająca szybkiej interwencji lekarskiej. Powinniśmy jednak zrobić wszystko, by do takiej sytuacji nie doszło. Nie lekceważmy zatem nawet pozornie niegroźnego skaleczenia. Ranę głęboką, bardzo zabrudzoną najlepiej od razu pokazać lekarzowi.
Niewielkie zranienie i miejsce wokół niego przemywamy ciepłą wodą z delikatnym mydłem, dezynfekujemy np. wodą utlenioną i przykrywamy sterylnym opatrunkiem. Warto zastosować dodatkowe zabezpieczenie w postaci leku, który zadziała antybakteryjnie, osłonowo a także przyspieszy gojenie. Skomponowana na bazie trzech antybiotyków maść TRIBIOTIC (dostępna w aptekach bez recepty) przeznaczona do stosowania miejscowego, skutecznie uchroni przed komplikacjami. TRIBIOTIC można z powodzeniem wykorzystać w pielęgnacji i leczeniu skóry z problemami trądzikowymi.